Według najnowszych danych z systemów telematycznych GBOX, ruch międzynarodowy powoli wraca do poziomu sprzed epidemii. W związku z tym, możemy spodziewać się wzmożonych kontroli drogówki i ITD. Kierowcy mogą natomiast zauważyć większą ilość korków i inne utrudnienia, które powszechnie występowały na drogach przed lockdownem. Warto więc odświeżyć naszą wiedzę na temat taryfikatorów – w tym roku może nas na przykład spotkać mandat za… nieprzestrzeganie obowiązku utrzymania środka transportu we właściwym stanie sanitarnym. Eksperci Grupy INELO wyjaśniają wszystkie aspekty związane z taryfikatorem mandatów oraz podpowiadają, jak nowe technologie mogą nam pomóc w przestrzeganiu prawa i tym samym w uniknięciu dotkliwych mandatów karnych zarówno przez kierowcę, jak i firmę transportową.
Inspekcja Transportu Drogowego a Policja – kto i za co może nas ukarać?
Inspekcja Transportu Drogowego (w skrócie ITD) może kontrolować zarówno pojazdy ciężarowe, jak i osobowe w obszarze ruchu drogowego, co zapewne okazało się nieraz dużym zaskoczeniem dla kierowców “osobówek”. – Z kolei Policja posiada te same uprawnienia co ITD oraz szereg innych, które wynikają bezpośrednio z zadań związanych z ochroną i bezpieczeństwem ludzi oraz mienia. Inspektorzy, z racji swojej specjalizacji, ukierunkowali działania na obszar związany z transportem drogowym. Mandat karny za przekroczenie prędkości możemy jednak przyjąć od obu tych jednostek. ITD jest z kolei uprawniona do kontroli mas nacisków, czyli do popularnie nazywanego “ważenia” pojazdów ciężarowych, organ ten może również podjąć się kontroli opłat drogowych (Viatoll), czasu pracy kierowcy, w szczegółowy sposób zbadać stan techniczny pojazdu, łącznie z pomiarem zadymienia czy jakością spalanego paliwa. Policja posiada większe uprawnienia w zakresie zatrzymywania osób pod wpływem używek, takich jak alkohol czy narkotyki. Oprócz tego, tylko Policja posiada wgląd do bazy, w której zgłaszane są kradzione pojazdy. Dodatkowo, aresztowani możemy zostać wyłącznie przez policjantów, Inspektor może tylko zatrzymać niebezpiecznego kierowcę, dlatego też służby te często ściśle ze sobą współpracują i nierzadkim widokiem podczas kontroli będą obie jednostki, przeprowadzające czynności jednocześnie – mówi Jakub Ordon, ekspert Grupy INELO.
Taryfikator taryfikatorowi mandatów nierówny, czyli co powinniśmy na ten temat wiedzieć
Prawo mówi o kilku taryfikatorach, jeśli chodzi o nakładane kary finansowe dla kierowców. Najbardziej “popularnym” jest Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada 2003 r. w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń. – To w nim mowa jest o takich wykroczeniach, jak przekroczenie prędkości, jazda pod prąd i innych nieprawidłowości, jakich możemy się dopuścić kierując pojazdem – mówi Jakub Ordon, ekspert Grupy INELO. Drugim najczęściej “używanym” aktem prawnym jest oczywiście sama Ustawa o transporcie drogowym z dnia 6 września 2001 r. Tutaj znajdziemy szereg kar związanych z wykroczeniami popełnianymi przez kierowcę, w ramach realizacji przewozów zarobkowych, czyli transportu rzeczy lub osób. Najczęściej z taryfikatorów zawartych w tej ustawie będzie korzystać ITD. – Ustawa o transporcie drogowy zakłada, że za naruszenie w przewozie winne są co najmniej trzy osoby: kierowca, właściciel firmy oraz zarządzający, np. kierownik transportu. Jeżeli więc przekroczony zostanie czas pracy kierowcy o godzinę, to trucker zostanie ukarany mandatem karnym, a pozostali karami administracyjnymi – dodaje Jakub Ordon.
Przekroczenie czasu pracy kierowcy
Na pojęcie “czas pracy kierowcy” składają się w zasadzie trzy elementy: jazda, wykonywanie innych prac takich jak załadunek i rozładunek oraz pozostałe formy pozostawania do dyspozycji pracodawcy. W związku z tym, w momencie popełnienia wykroczenia związanego z czasem pracy kierowcy, naruszone mogą być zapisy aż trzech ustaw: o transporcie drogowym, ustawie o czasie pracy kierowców i Kodeksie pracy, nie wspominając o wspólnotowym rozporządzeniu 561/2006. Mnogość regulacji prawnych dotykających zagadnienia czasu pracy kierowców rozszerza wachlarz kar, które mogą zostać nałożone nie tylko za przekroczenie czasu samego prowadzenia pojazdu, ale również za zbyt długi czas łącznej operacji jazdy i rozładunku lub załadunku. Powiązane z tymi czynnościami przerwy, jeśli nie znajdą się w odpowiednim czasie, również mogą być przyczyną niemiłych „niespodzianek” zarówno dla kierowcy, jak i przedsiębiorcy. Ten swoisty „system naczyń połączonych”, gdzie jedno wykroczenie (np. niedopilnowanie długości przerwy) może wygenerować kolejne (za krótka przerwa wynikająca zbyt długiej jazdy) niejednemu szoferowi spędza sen z powiek – dodaje Jakub Ordon. Monitorowanie wszystkich elementów czasu pracy kierowcy może okazać się więc nie lada wyzwaniem. Na szczęście, wiele przedsiębiorstw wyposażyło swoje samochody w systemy telematyczne, które okazują się być sporym ułatwieniem przy obsłudze tachografów. – Cyfryzacja w transporcie pozwoliła na opracowanie specjalnego oprogramowania, które w czasie rzeczywistym będzie czuwać nad wszystkimi elementami, przekładającymi się na czas pracy kierowcy. Wszystkie dane są rejestrowane przez komputer pokładowy i przekazywane bezpośrednio do spedytora, który widzi pozostały czas jazdy, zbliżające się wymagane odpoczynki, czy rekompensaty za skrócone pauzy. Pozwala to po pierwsze odpowiednio planować pracę kierowców, tak aby nie było potrzeby naruszania prawnie określonych czasów, ale i reagować na przekroczenia, które trucker popełnił nieświadomie – komentuje Tomasz Czyż, ekspert Grupy INELO, GBOX.
Nowe technologie pozwolą uniknąć mandatów?
Przepisy związane z transportem drogowym bardzo często dla wielu z nas nie są jasne, co może bezpośrednio prowadzić do nieświadomego ich łamania. Co więcej, specyfika i dynamika tej branży może powodować wiele nieumyślnych naruszeń. Na przykład, odczyt Kart Kierowcy zgodnie z prawem powinien odbyć się co 28 dni, a odczyt danych z tachografu powinien być przeprowadzony w 90 dniowym interwale. – Na pierwszy rzut oka te terminy mogą się wydawać łatwe do dopilnowania ze względu na potencjalnie dużą ilość czasu na wykonanie tych czynności, jednak bardzo często okazuje się inaczej. Fizyczne czytniki i odczytywanie danych w trasie z kabiny ciężarówki mogą sprawiać trudności, ponadto do sczytanych danych wkradają się błędy, co bezpośrednio może przełożyć się na spore kary finansowe. Na szczęście, wiele firm dysponuje systemami telematycznymi, które umożliwiają automatyczne oraz zdalne odczyty. Dodatkowo, rozbudowane oprogramowanie pozwala na monitorowanie informacji o masie całkowitej pojazdu oraz nacisku na oś. Możemy więc zareagować w czasie rzeczywistym i uniknąć przeładowania pojazdu, które najczęściej wiąże się ze sporym mandatem. To jednak nie wszystko, Inspekcja Transportu Drogowego może w takim wypadku zakazać kierowcy dalsze kontynuowanie trasy, co z pewnością narazi przedsiębiorstwo na spore straty – dodaje Tomasz Czyż.
Praca kierowcy i funkcjonowanie przedsiębiorstwa transportowego związane jest z przestrzeganiem wielu przepisów oraz obostrzeń, w szczególności podczas wykonywania frachtów międzynarodowych. Oprócz prawa drogowego musimy zwrócić uwagę na konieczność wykupienia urządzenia do poboru opłat drogowych ( na przykład Satellic w Belgii), czy na bieżąco regulować opłaty za winiety. Kierowcy powinni też zwracać szczególną uwagę na wjazdy do stref ograniczonych dla ruchu ciężarowego, czy stref ekologicznych, gdzie nie posiadając odpowiednich zezwoleń narazimy się na duże kary finansowe. Na szczęście jednak, rozwój technologiczny umożliwił dostęp do wielu systemów oraz aplikacji, które odpowiednio wcześniej nas powiadomią i przypomną by wykonać określone czynności, które pozwolą uniknąć mandatu karnego. Nie należy jednak zapominać o przepisach i zdrowym rozsądku.
źródło: Inelo